10. Lubański szlak wulkaniczny. Wzgórze Ostróżek.

wpis w: Artykuły | 0

Tego miejsca nie zobaczymy bez zezwolenia właściciela

Są miejsca, do których nie wejdziemy. Musimy dostać zgodę. Należą do nich: Kopalnia Księginki w Lubaniu, kopalnia Księginki I w Zarębie, kopalnia Księginki II na Bukowej Górze w Lubańskim Wielkim Lesie, Wzgórze Ostróżek na granicy miasta Lubań i gminy Lubań, kamieniołom Grabiszyce na złożu Leśna – Brzozy. Od 2010 roku wszystkie trzy kopalnie: Księginki, Księginki I i Księginki II należą do koncernu Eurovia Bazalty SA. Ostróżek jest w rękach prywatnych.

Wzgórze Ostróżek. Cenne, lecz teraz niedostępne miejsce dla nauki i dydaktyki.

To jest jedno z najlepszych odsłonięć struktur bazaltoidowych oraz skał piroklastycznych. Kamieniołom założono na szczycie wzgórza o wys. 290m n.p.m. Wzgórze jest widoczne, ok. 500m na płd. – wsch. od granic Lubania. Bazaltoidy rozpoznano tu już w XIX wieku. Wyeksploatowano prawie całe złoże w latach 1953 – 1999. Skałę sklasyfikowano, jako bazanit, a w zasadzie jej dwie generacje. Generację starszą tworzy pokrywa o słupach nieregularnych, pionowych i dużej średnicy 1-2 m.

Fragment starej pokrywy bazanitowej, która została przebita przez młode skały wulkaniczne, (fot. Tomasz Bernacki).

Generację młodszą tworzą słupy o średnicy do kilkudziesięciu centymetrów, zapadające w różnych kierunkach, które reprezentują czop wulkaniczny. Przekrój przez fragment czopu wulkanicznego o strukturze wachlarzowej można obserwować w centralnej części kamieniołomu.

Drobne kolumny, które rozsypują się na charakterystyczne bloczki. O tym, że jest to wylew świadczy wielkość, a konkretnie duża ilość kolumn, (fot. Tomasz Bernacki).

Przebicie starszej pokrywy wulkanicznej zaszło dość gwałtownie. Potwierdza to bardzo duże odsłonięcie tufów (skał powstałych z zespolenia materiałów piroklastycznych: odłamków skał, pyłów, popiołów, piasku bomb wulkanicznych, lapilli – orzechów -drobnych odłamków, pumeksu) i brekcji wulkanicznej (wł. brekcja – druzgot – skała, która składa się ze scementowanych ostrokrawędzistych okruchów minerałów i skał tego samego lub różnego gatunku; brekcja wulkaniczna powstaje podczas rozrywania skał przy wybuchu wulkanu i scementowania okruchów lawą lub popiołem wulkanicznym).

Kamieniołom wcisnął się w płat tufowy i wybrano wszystko to, co było skałą,

Tufowy „donżon” – wieża, po lewej en face (od przodu) i po prawej „z profilu”, (fot. Tomasz Bernacki).

Jeszcze kilka lat temu biegła tu trasa nr 3 ścieżki ekologicznej „Szlakiem wygasłych wulkanów”. Stanowisko to znajduje się na terenie nieczynnej Kopalni Bazaltu Uniegoszcz. Trasa o długości 4 km rozpoczynała się od doliny rzeki Kwisy. Dochodziła do kładki, a następnie ulicą Boczną prowadziła w kierunku wschodnim na Wzgórze Ostróżek.

Wyjątkowej urody wzgórze tufowe z widoczną tablicą ścieżki edukacyjnej, (fot. Agnieszka Wierzbicka 2012r.).
Panorama ze szczytu wzgórza tufowego na wyrobisko i Lubań, (fot. Agnieszka Łasica 2012r.).
To samo wyrobisko wypełnione wodami opadowymi, (fot. Agnieszka Wierzbicka 2012r.).

Czop wulkaniczny na Ostróżku, podobnie jak i czop w Jałowcu, powstał dokładnie na linii trzeciorzędowego uskoku tektonicznego. To jeden z młodszych uskoków na Ziemi Lubańskiej. Wiele wskazuje na to, że ruchy tektoniczne na płaszczyznach tego uskoku spowodowały w 1590 i 1690 roku trzęsienia ziemi, podczas których popękały ściany wielu budynków w Lubaniu. To bardzo malownicze miejsce z trzema dużymi zbiornikami wodnymi. Z najwyższych punktów roztacza się wspaniała panorama Gór i Pogórza Izerskiego. Mogłoby stać się ono jednym z ważniejszych punktów turystycznych (wspaniały punkt widokowy) najbliższych okolic Lubania oraz miejscem dydaktycznym, jako stanowisko dokumentacyjne (w brzmieniu ustawy o ochronie przyrody „Stanowiskami dokumentacyjnymi są niewyodrębniające się na powierzchni lub możliwe do wyodrębnienia, ważne pod względem naukowym i dydaktycznym, miejsca występowania formacji geologicznych, nagromadzeń skamieniałości lub tworów mineralnych, jaskinie lub schroniska podskalne wraz z namuliskami oraz fragmenty eksploatowanych lub nieczynnych wyrobisk powierzchniowych i podziemnych”). W chwili obecnej nie wiadomo, jaki będzie los tego wyjątkowego miejsca, ponieważ zostało sprzedane, a kontakt z obecnym właścicielem jest utrudniony. Obszar został ogrodzony i umieszono napisy zakazujące wstępu.

Zdjęcie z 6 czerwca, (fot. Agnieszka Łasica 2012r.).

Opracowanie, Agnieszka Wierzbicka