Środowisko naturalne najbliższej okolicy

wpis w: Artykuły | 0
Nie jest to duża ani bogata gmina, ale ma na swoim terenie miejsce wyjątkowe.

To powierzchniowy pomnik przyrody w Nawojowie Łużyckim.

Mieści się on na terenie dawnego wyrobiska pokładów kwarcytu i zajmuje powierzchnię 2.20 ha.
Jest to unikatowy zespół roślinności wodnej, bagiennej i życia biologicznego w zbiorniku wodnym. Spotykamy tam wszystkie gatunki olszy, trzcinę, pałkę wodną, tatarak. Otulinę o szerokości 50 metrów tworzy mieszany las sosnowo – brzozowy z niewielką domieszką świerka. O atrakcyjności przyrodniczej tego miejsca decydują niezaprzeczalnie „gwiazdy” roślinne: rosiczka okrągłolistna, rośnik (Drosera rotundifolia), widłak goździsty, zwany babimorem (Lycopodium clavatum) i bagno zwyczajne (Ledum palustre). Już za czasów niemieckich mieszkańców tych ziem miejsce to otaczano szczególną troska i ochroną, Stanowisko rosiczki było terenem rezerwatowym (do niedawna można było zobaczyć tabliczkę informacyjną z tamtych czasów).
Teren pomnika jest traktowany jako miejsce spędzania wolnego czasu przez okolicznych mieszkańców i mieszkańców Lubania.
– stosunkowo niedawno było tak, jak to opisałam w tekście archiwalnym: „I nie byłoby w tym nic złego, bo jest to miejsce o wyjątkowym uroku, gdyby nie skandaliczne zachowanie zażywających relaksu. Pozostawiają oni stosy nieczystości, myją samochody, ścinają drzewa na ogniska, wyrzucają do wody wszelkie śmiecie i traktują to miejsce jako teren absolutnej swobody.
W Szkole Podstawowej w Radogoszczy działała od wielu lat drużyna harcerska, która ceniona była ceniona za działania proekologiczne, a jej członkowie brali udział w pracach porządkowych na terenie pomnika. W 1984 roku drużyna zorganizowała szeroką kampanię na rzecz ochrony pomnika pod hasłem „TO NIE MIEJSCE NA WYWCZASY, TYLKO POMNIK PRZYRODY EUROPEJSKIEJ KLASY”. Harcerze zaangażowali wiele organizacji i instytucji działających na naszym terenie: Straż Ochrony Przyrody, PTTK, LOP, policję, koło wędkarskie (ma ono teren ten pod opieką) i władze Gminy Lubań. Akcja ta przyniosła efekty w postaci wzmożonych kontroli. Bardzo dobrze „przysłużyła” się zmniejszeniu liczby odwiedzających afera z wyrzuconymi resztkami mięsnymi – ryby i inne zwierzaki wodne miały co jeść, a ludzie to miejsce omijali. Nie chodzi jednak o to, by miejsca cenne przyrodniczo, którymi powinni zachwycać się wszyscy, otaczać murem i strażnikami, organizować kampanie i akcje ratunkowe, ale by każdy był świadomy i miał wyrobione nawyki poprawnego zachowania się niezależnie od tego w jakim miejscu się znajduje.
Z czynionych obserwacji wynika, że władze gminy nie przywiązują zbyt wielkiej wagi do działań mających podnieść stan środowiska naturalnego. Czynią tylko to do czego są zmuszane. Już kilka lat temu harcerze z Radogoszczy przedłożyli władzom gminy projekt działań mających poprawić stan środowiska, niestety do dzisiaj nikt nie odpowiedział. Reakcja jest tylko wtedy gdy coś się stanie o czym donoszą media. Nie można się jednak wiele spodziewać skoro to właśnie w naszej gminie próbowano umiejscowić składowisko odpadów promieniotwórczych.
W dalszym też ciągu problemem jest stan czystości Kwisy. Ostatnie badania przeprowadzone w 1998 roku plasują stan czystości w oparciu o wskaźniki fizyko-chemiczne i hydrobiologiczne zarówno przed Lubaniem jak i za w II klasie. Niestety, na stan wód Kwisy ma wpływ miasto i mieszkańcy nadrzecznych wsi. Wyniki z punktu poboru kontrolnego poniżej Lubania są gorsze od wyników powyżej miasta. W dalszym ciągu, choć czynią to po kryjomu, mieszkańcy nad rzeką traktują wodę jak najlepszy środek do usuwania wszelkich odpadów. Najlepiej to widać po powodziach, bądź kontrolowanych wylewach ze zbiorników retencyjnych, gdy wierzby nadrzeczne „ozdobione” są resztkami folii, a przy brzegach zalegają śmieci komunalne. W dalszym ciągu ludzie nie chcą zrozumieć, że resztki organiczne zostaną przez życie biologiczne wchłonięte, ale nie syntetyki. Działania podejmowane przez miasto na rzecz objęcia wszystkich ścieków oczyszczaniem przynoszą już efekty. Poprawia się np. systematycznie, choć jeszcze nieznacznie miano Coli, co potwierdza celowość likwidacji szamb przydomowych. Niestety miano Coli jest ciągle poza normą. Najgorsza sytuacja jest na wsiach, gdzie szamba nie mają zabezpieczeń przed wyciekami gruntowymi i jeżeli się wybierzemy na spacer wzdłuż rzeki to możemy zlokalizować dzikie ścieki przydomowe odprowadzane do rzeki.
Najlepszy stan ma rzeka na odcinku poniżej zbiorników retencyjnych w Leśnej. Szeroko realizowany program przebudowy technologicznej Elektrowni Turów, restauracji drzewostanu po katastrofie ekologicznej w Górach Izerskich wpływa zdecydowanie na stan wód Kwisy. Dlatego w górnym odcinku powyżej Świeradowa można zobaczyć dorodne pstrągi, a na terenie odcinka przepływającego przez miasto ostatnia inwentaryzacja przyrodnicza wykazała występowanie dwóch gatunków całkowicie chronionych: strzebli potokowej i śliza.
I znowu jak bumerang powraca brak zainteresowania gminy problemem rzeki. O ile władze miasta Lubania przywiązują wielką wagę do systematycznego poprawiania stanu Kwisy, o tyle Gminy Lubań, niestety nie. Widzieli to najlepiej harcerze w drużynie, gdy razem z żeglarzami czyścili potok Łazek na całym odcinku od Lubania po Radogoszcz, gdzie potok ten wpływa do Kwisy. To co z niego wyciągali przechodzi wszelkie pojęcie. Rozumiejąc to, że trudniej jest kontrolować i wprowadzać zmiany na wsiach, gdzie „każdy na zagrodzie równy wojewodzie”, nie można zgadzać się z tym, że nie należy podejmować wysiłków, aby stan środowiska poprawiać, tym bardziej, że mieszkańcy coraz bardziej dbają o to, by ich gospodarstwa i posesje były z każdym rokiem piękniejsze. Czyż w takim razie nie można ich zachęcić, ażeby i rzeka, i pomnik przyrody, i okoliczne laski też były piękne i zdrowe? Nie można przecież tylko opierać się na zapale grupki harcerzy.
Stan obecny pomnika przyrody prezentuje się zgoła inaczej. Jest to efekt działań Polskiego Związku Wędkarskiego z Lubania, który systematycznie sprawuje kontrolę na terenie pomnika.
Brawo WĘDKARZE!

 

Źródła informacyjne:

  1. Protokół kontroli terenu Pomnika Przyrody nr 198 w Nawojowie Łużyckim z 1994 roku dokonanej przez PTTK i SOP.
  2. Raport o stanie miasta; 1998 r.
  3. Przewodnik przyrodniczy miasta Lubania; 1999 r.
  4. Informator dla wędkarzy – Kwisa perła dolnośląskich rzek; 1997 r.
  5. Informacje uzyskane w Regionalnym Centrum Edukacji Ekologicznej w Lubaniu na podstawie inwentaryzacji Pomnika Przyrody nr 198 PAN w Krakowie udostępnione przez Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Jeleniej Górze w 1994 roku.