Skarby przyrody Ziemi Lubańskiej

wpis w: Artykuły | 0
Różne mamy pojęcie skarbów.
Dla jednych to złoto, srebro, platyna i szlachetne kamienie, dla innych unikatowe monety, dla jeszcze innych wspaniałe dzieła sztuki i architektury.
Są też tacy – a przybywa ich na szczęście coraz więcej, – dla których skarbami jest wszystko to, co nas otacza i kryje w swoim wnętrzu Ziemia. Nie było by tych wszystkich klejnotów, ozdób, dzieł i budowli, gdyby nie skarby przyrody, jakimi hojnie matka natura obdarza ludzkość od z górą 2 milionów lat.
Podziwiamy jej bogactwo w pięknie krajobrazu, krystalicznej wodzie, wspaniałościach zieleni, zachwycającym motylu, śpiewie ptaków, ocalałych od zakłady roślinach i zwierzętach.
Wędrowiec na pustyni i ludzie cierpiący na brak pitnej wody szybko się przekonują się, że największym skarbem na Ziemi jest słodka woda. Mieszkaniec Grenlandii tęskni za widokiem wysokich drzew, a żeglarze po długiej wyprawie zawsze wypatrują upragnionego lądu.
Na Ziemi Lubańskiej mamy wiele: cudownie krystaliczne, lecznicze wody – zachwycające krajobrazy – pozostałości po wulkanach – rośliny i zwierzęta a wśród nich unikatowe: w skali regionu, kraju i świata.
Większość naszej przyrody objęto ochroną prawną całkowitą, częściową i okresową. Nie przeszkadza to jednak każdemu mieszkańcowi i przybyszowi – podziwiać ją, szanować i jeszcze lepiej się o nią troszczyć.

Uchylmy zatem drzwi do najwspanialszego skarbca powiatu lubańskiego i przyjrzyjmy się niektórym naszym przyrodniczym bogactwom.

„Jeszcze 900 lat po narodzeniu Chrystusa kraina nasza była w większej części nieprzebytą puszczą. Kraj pokrywały gęste mroczne bory. Żyły w nich niedźwiedzie, grasowały wilki, pełno było innego, dzikiego zwierza. Rzeki nie miały uregulowanych brzegów. Zalewały często wielkie przestrzenie, albo zamieniały je w bagniska. Nazwę Łużyce – wywodzi się z wendyjskiego słowa – luza, czyli – bagno. Tutaj budowały swoje kunsztowne mieszkania przemyślne bobry … tu i ówdzie przerywały ciągłość borów nasłonecznione polany … Ze zbóż znano jedynie owies i jęczmień, zresztą i tak mało uprawiany”.
Tak opisał Ziemię Lubańską Paul Berkel, autor „Historii Miasta Lubań”.
Czy coś pozostało z tamtej krainy?

Ziemię Lubańską silnie przekształciła działalność człowieka. Osadnictwo całkowicie zmieniło jej krajobraz. Mokradła zmeliorowano i osuszono, bory wycięto w pień, rzeki uregulowano. Bazaltowe wzgórza rozkopano. Niezwykle trudne jest, więc zachowanie dawnej bioróżnorodności gatunkowej roślinnej i zwierzęcej. Dlatego to, co ocalało ma istotne znaczenie. Szczęśliwie – posiadamy takie miejsca, które w krajach zachodnich naukowcy i ekolodzy starają się dopiero odtworzyć, angażując potężne środki i pracę wielu ludzi. Powiat lubański zajmuje powierzchnię 428 kilometrów kwadratowych, prowincji Masywu Czeskiego i mezoregionu Pogórze Izerskie, na której mieszka ponad 59 tysięcy obywateli. W jego skład wchodzi 7 gmin. Ma 3 miasta i 54 wsie.

W krajobrazie dominuje falisty teren wyżynno-podgórski z pasmem Gór Izerskich na południu i wyróżniającymi się wzniesieniami powulkanicznymi.
Oś powiatu wyznacza rzeka Kwisa. Wypływa z Masywu Grzbietu Wysokiego głębokim i szerokim obniżeniem tektonicznego Rowu Rozdroża Izerskiego meandrując pośród wzgórz, pól i lasów. Na kilku odcinkach ma zachowane starorzecza, które umożliwiają rozmnażanie się pstrąga potokowego. Ten cenny ekosystem istotnie wpływa na spory obszar dwóch historycznych krain – Łużyc i Śląska. Przyjmuje wody kilkudziesięciu dopływów z ponad 1026 km2. Wododział między dorzeczami Kwisy i Izery jest równocześnie wododziałem kontynentalnym oddzielającym zlewiska Morza Północnego i Morza Bałtyckiego. Na ilość wody w rzece wpływają opady w Górach Izerskich, oraz regulacje zbiornikami w Leśnej i Osiecznicy.
Powiat lubański to kraina wygasłych wulkanów. Można wędrować po niej oznakowaną pieszo-rowerową ścieżką dydaktyczną „Szlakiem wygasłych wulkanów” i odkrywać tajemnice burzliwych dziejów geologicznych regionu. Oznakowane szlaki turystyczne i dróżki zapraszają na piesze i rowerowe wyprawy.
Koryto Kwisy jest w zasadzie pozbawione naturalnych, dobrze wykształconych zbiorowisk roślinnych. To efekt regulacji. Brzegi rzeki i niektórych wartko płynących potoków porastają zarośla wierzbowe.
Zasiedla ją 26 gatunków ryb i jeden minoga. W rzekach i potokach powiatu żyją 2 gatunki ryb ściśle chronionych – strzebla potokowa i śliz oraz minóg strumieniowy – wpisany do „Polskiej czerwonej księgi zwierząt”. W jeziorach utworzonych na Kwisie: Leśniańskim i Złotnickim żyje 19 gatunków ryb. Zagrożone są naturalnie występujące: szczupak i pstrąg potokowy. Rzekę i oba jeziora intensywnie zarybia Związek Gmin „Kwisa”.
Zagrożeniem dla ryb i innych zwierząt łownych są kłusownicy. Ale największym zagrożeniem dla Kwisy i jej dopływów są nieodpowiedzialni ludzie, którzy zaśmiecają wodę, robią nad brzegami dzikie wysypiska, odprowadzają ścieki z domów i gospodarstw.
Podjęto starania o utworzenie parku krajobrazowego „Dolina rzeki Kwisy” z licznymi obiektami chronionej przyrody ożywionej i nieożywionej.

Na obszarze powiatu stwierdzono 153 gatunki ptaków. Wśród nich 103 są całkowicie chronione, a 12 gatunków figuruje w „Polskiej czerwonej księdze zwierząt”.

Wiele ptaków ma tu swoje miejsca lęgowe, stałego gniazdowania i pobytu. Inne tylko zalatują albo przybywają na zimowiska. Bystry nurt rzeki nie pozwala na szybkie zamarzanie wody i daje szansę przetrwania zimy.
Bocian biały osiąga stosunkowo niewielkie zasiedlenie, a wszystkie stanowiska tego ptaka wymagają troski i opieki.
Zdrowotność środowiska mierzy się także ilością ptaków. Tymczasem systematycznie spada liczebność tych, które należą do gatunków dotąd licznie występujących. Naukowcy często nie znają przyczyn tego zjawiska, nie znają też sposobów zaradczych. Z pewnością winny jest wpływ ludzi na ekosystemy siedliskowe ptaków. Kurczą się one, a nawet całkowicie zanikają. Szkodliwy wpływ wywiera nieodpowiednia chemizacja.

Jedną z form indywidualnej ochrony przyrody jest użytek ekologiczny. W powiecie wytypowano 32 takie obszary. To interesujące zbiorowiska roślinne; prawdziwe ostoje „dzikiej przyrody”; miejsca lęgowisk i rozrodu wielu gatunków zwierząt. Zaproponowano też 4 stanowiska dokumentacyjne. Wskazano 1 obszar do objęcia ochroną rezerwatową. Wiele z niech jest bardzo zagrożonych nieprawidłową gospodarką oraz prawdziwą plagą ludzkiej głupoty – wypalaniem muraw i zarośli. KAŻDY OBSZAR W POWIECIE LUBAŃSKIM MA CHARAKTERYSTYCZNE CECHY PRZYRODNICZE. LUBAŃ – jest miastem zieleni i bazaltów.
Wyraźnie wyróżniają się zwarte kompleksy zieleni i pojedyncze drzewa, z których 57 to pomniki przyrody. W centrum i na obrzeżach miasta wznoszą się powulkaniczne formacje.

– W zabytkowym, dziewiętnastowiecznym Parku na Kamiennej Górze podziwiamy największy zespół okazów dendrologicznych gatunków rodzimych i obcych. Wiele posiada imiona własne związane z historią miasta oraz zasłużonymi mieszkańcami. Z gatunków rodzimych na uwagę z pewnością zasługują: dąb szypułkowy „Wilhelm”, graby pospolite „Żaki”, jesion wyniosły „Herman”, klony jawory „Franciszek” i „Piotr”, lipa drobnolistna „Maria”.
Od XVII do XIX wieku chętnie sprowadzano drzewa i krzewy z Ameryki Północnej i Chin. Na Kamiennej Górze od 170 lat rośnie okazały tulipanowiec amerykański – „Lucjan”. Orzesznik siedmiolistkowy „Jerzy” ma ponad 215 cm obwodu. Wymiary wskazują na to, że jest prawdopodobnie najokazalszym orzesznikiem w Polsce. Sosna wejmutka ponad 130 lat pyszni się, zebranymi po 5 w peczku, długimi igłami z granatową poświatą.

W parku przy Alei Kombatantów i jego pobliżu zachowały się: rodzime lipy, jesiony, dęby, buki i cisy, a także sprowadzone: choina kanadyjska, cyprysik Lawsona i cyprysik groszkowy odmiany pierzastej. W Parku przy Baszcie Brackiej rośnie unikatowe drzewo – leszczyna turecka. Atrakcją skweru przy Placu Lompy jest surmia wielkokwiatowa w grupie dwóch drzew, której wielkie kwiatostany, długie łuszczyny i okazałe liście budzą zrozumiały podziw.

Do wartościowych założeń należą tereny przywillowe. Rosną na nich bardzo często pomnikowe drzewa rodzimych i obcych gatunków. Pięknie prezentują się: buki zwyczajne, choiny kanadyjskie, daglezje, żywotniki, cisy, jodły i jesiony.

Bardzo cenne obiekty przyrodnicze to zabytkowe cmentarze: Już nasi przodkowie kazali grzebać zmarłych najczęściej na wzniesieniach, wśród drzew. W powiecie lubańskim są cztery zabytkowe cmentarze z cennymi okazami dendrologicznymi: w Lubaniu, Świeciu, Wolimierzu i Rudzicy. Rosną na nich pomnikowe drzewa i krzewy: żywotniki zachodnie, buki pospolite odmiany purpurowej i zwisającej. Na zabytkowych murach, grobowcach i pniach drzew króluje bluszcz pospolity. Cmentarze to także mieszkanie wielu gatunków ptaków i drobnych zwierząt. Lubań zbudowano na największej pokrywie wulkanicznej w Polsce.Najbardziej znanym miejscem związanym z historią wulkaniczną naszego regionu jest Kamienna Góra, z wcześniej wspomnianym parkiem. Utworzono tu pierwszą trasę ścieżki turystyczno-dydaktycznej „Szlakiem wygasłych wulkanów”. Szczególnie interesujący jest kocioł – łom po kamieniołomie bazaltu uznany za pomnik przyrody. Odsłonięto w nim piękne, regularne słupy nefelinitu, wysokie do15 m. Skały porastają chronione paprocie. W zbiorniku wodnym żyje ślimak błotniarka stawowa i traszki. Ze wschodnich zboczy roztacza się widok na Karkonosze i Góry Izerskie. Wspaniałymi ostojami dzikiej przyrody są czopy wulkaniczne: Ostróżek, Nowy Uniegoszcz, Harcerska Góra. Proponowane są do objęcia ochroną w formie użytków ekologicznych i stanowisk dokumentacyjnych. Na granicy miasta w dawnym kamieniołomie nefelinitu w Jałowcu odkryto w XIX wieku nowy minerał, któremu nadano nazwę lubanit. To jedyne znane na świecie miejsce jego występowania. Trudno go rozpoznać, gdyż tworzy niewielkie skupienia i ulega szybkiemu wietrzeniu. W kamieniołomie Księginki-Północ” Łużyckiej Kopalni Bazaltu w Lubaniu można czytać z kart historii geologicznej sprzed 15 – 20 milionów lat. W szmaragdowych i oliwkowych wodach dawnych wyrobisk wypełnionych wodą przeglądają się bazaltowe formacje. Ta największa odkrywkowa kopalnia bazaltu w Polsce ma obszar prawie 4 km2. Złoże jest dość skomplikowane i niejednorodne. Ma liczne spękania. Szczeliny wypełnione rumoszem i zwietrzeliną. Miejscami występują wkładki i przeławicenia tufów. Wyniesienie podłoża przedziela złoże na pole wschodnie, praktycznie wyeksploatowane i zachodnie. Nawiercono aż trzy poziomy bazaltów, oddzielone od siebie warstwami tufów i brekcji wulkanicznej. Najszerszy zasięg ma najpłytszy poziom, aktualnie eksploatowany. Na tym samym poziomie pracuje kopalnia „Księginki 1” w Zarębie. Wszystkie trzy poziomy są pokrywą wulkaniczną zbudowaną ze skał określanych współcześnie jako bazanit oraz tefryt. Kolejne wylewy oddzielała dość długa przerwa czasowa nawet kilku milionów lat. Miejsca erupcji też były różne. Wskazuje na to choćby zróżnicowanie regularności słupów w poszczególnych poziomach. W kopalni można obserwować wszystkie rodzaje – od regularnych po pseudosłupy. Wysokie, piaszczyste skarpy brzegowe zamieszkały jaskółki brzegówki.

Z bazaltem spotykamy się często w Lubaniu i okolicy. Jest najtwardszą skałą, znaną mieszkańcom. Od średniowiecza wykorzystywano go najczęściej jako materiał budulcowy do stawiania obiektów użyteczności publicznej. Z bloczków bazaltowych wznoszono kościoły i fundamenty budynków, warowne mury, baszty i spichlerze. Obecnie służy głównie do budowy dróg.

MIASTO I GMINA LEŚNA jest z pewnością krainą parków, jezior i zamków.
Ma 2 zamki, 2 jeziora zaporowe i aż 12 zespołów parkowych i pałacowo-ogrodowych. Do najcenniejszych należą: park podworski w Kościelnikach Dolnych, park przyzamkowy w Świeciu i oczywiście zespół pałacowo-ogrodowy zamku Czocha. W obrębie murów zajmuje ponad 1 hektar. Okolicę możemy podziwiać w 2 punktach widokowych. Z wieży zamkowej urzeka panorama meandrującej Kwisy i okolicy. W obrębie murów rosną pojedyncze wiązy górskie, jesiony i lipy. Skarpę nad jeziorem porastają też klony i dęby. W granicach zamkowych rośnie wyjątkowej urody pomnik przyrody – bluszcz pospolity opleciony na jesionie. Na skałach podzamcza jest stanowisko paprotki pospolitej, maleńkiej zanokcicy skalnej i wyjątkowo pięknego porostu listkowatego – tarczownicy ściennej. Tuż przed zamkiem zainteresowanie budzi żywa skamielina – miłorząb dwuklapowy – relikt ery mezozoicznej. Przy drodze rozkłada swoje potężne konary najwspanialsza lipa szerokolistna w powiecie. Jej pień ma ponad 5 i pół metra obwodu. Na początku XX wieku utworzono na Kwisie dla celów przeciwpowodziowych dwa zbiorniki. Wykorzystywane są do celów energetycznych, przeciwpożarowych i turystycznych. Na południowym brzegu w wodach zbiornika leśniańskiego przegląda się zamek Czocha. Zbiornik złotnicki ma wysokie walory turystyczno-krajoznawcze. Jednym z najlepszych punktów widokowych Pogórza Izerskiego i jednocześnie pomnikiem przyrody jest obiekt na wzgórzu „Ciasnota” najbardziej znany jako Stożek Perkuna. Trzy stożki bazaltowe na szczycie mają pięknie wyeksponowane „organy” ciosu termicznego. Najwyższy stożek od północy porasta obficie paprotka zwyczajna i niewielkie paprocie – zanokcice: skalna, murowa i północna. Poniżej stożków rośnie podrzeń żebrowiec i wawrzynek wilcze łyko. Silne nasłonecznienie i czarna barwa nagrzewających się słupów sprawiły, że jest to obiekt cenny botanicznie. Porasta go roślinność kserotermiczna, czyli ciepłolubna z rojnikami, goździkami, różami i głogiem. Interesujące zbiorowiska łąkowe rozwijają się na stoku poniżej kamieniołomu. Lokalne zabagnienia porastają wielogatunkowe zbiorowiska, w których spotkać można storczyka szerokolistnego. W gminie Leśna bardzo ważną rolę pełnią nieczynne sztolnie, które są zimowiskami dla nietoperzy. Obowiązkiem wszystkich, a samorządu i przyrodników w szczególności, jest zapewnić im możliwie najbardziej bezpieczne warunki hibernacji. Obręb sztolni znalazł się w projekcie Przyroda 2000.

GMINA WIEJSKA LUBAŃ to prawdziwa kraina ptaków i unikatowych roślin.
Jej obszar upodobało sobie najwięcej ptaków – aż 127 gatunków. Nie dziwnego, skoro wytypowano na nim najwięcej w powiecie, bo aż 14 obszarów do objęcia ochroną w formie użytków ekologicznych i jednego rezerwatu leśnego. To głównie tereny dolin podgórskich potoków i obszarów wodno-błotnych, ważnych środowisk florystycznych, występowania zwierząt lądowych, ptaków oraz rozmnażania się płazów i gadów. Do najcenniejszych w gminie i powiecie należą 3 obiekty: We wsi Radogoszcz na prywatnej posesji, tuż przy szosie rośnie wyjątkowo piękny okaz sosny limby. Zachwycają: jej regularna sylwetka i błękitno-stalowe szyszki. Limbę posadził niemiecki leśniczy, jako że właśnie w tym miejscu była kiedyś leśniczówka. Unikatem przyrodniczym w powiecie jest POMNIK PRZYRODY W NAWOJOWIE ŁUŻYCKIM – DAWNE WYROBISKO KWARCYTU. Jego powierzchnia zajmuje ponad 2 hektary. Jest torfowiskiem przejściowym. W wyniku sukcesji ekologicznej powstał tu wyjątkowy zespół roślinności wodnej i bagiennej, który tworzy 29 gatunków w tym: 3 całkowicie chronione: podrzeń żebrowiec, widłak goździsty i rosiczka okrągłolistna oraz chronione częściowo – bagno zwyczajne. Występuje: 6 gatunków wierzb, 2 gatunki pałki, 2 brzozy, skrzyp błotny i mchy torfowe. W zbiornikach wodnych rozkwitło życie biologiczne. W okresie niemieckim był tu rezerwat rosiczki. W dnie otuliny leśnej mrówki rudnice budują wspaniałe kopce, które są objęte ochroną. W podszycie skaczą rzekotki drzewne. Zbiorniki opanowały żaby wodne i jeziorkowe. Zagląda bocian biały, kruk, kuropatwa i słonka. Mieszkają jaszczurki zwinki, jeż europejski, lis, wiewiórki a także zając szarak. Pojawiają się przejściowo: dzik, jeleń i sarna.

Pomnik wymaga szczególnej opieki i natychmiastowego zatrzymania stałej degradacji wywoływanej przez mieszkańców, przybyszów i wędkarzy. Rozpalane ogniska – myte samochody – zaśmiecany las i woda – nielegalnie wycinane drzewa. Tak to wygląda. Tym sposobem ludzie zniszczyli występującą tutaj – jedyną polską paproć wodną – salwinię pływającą.

W Henrykowie Lubańskim żyje – ŚWIADEK MINIONYCH DZIEJÓW – cis pospolity, najstarsze drzewo w Polsce i Europie Środkowej. Różnie szacują jego wiek – od 1200, nawet do1500 lat. Niezależnie od dokładności datowania cis ten jest starszy od państwa polskiego. W historii nie brakowało zagrożeń dla staruszka. W 1813 r. Kozacy pocięli jego pień szablami. Najgorsza była jednak wichura w latach 1988 – 89. Odnoga drzewa została zniszczona, przez co nie ma swego dawnego obwodu wynoszącego ponad 5 m.

GMINA OLSZYNA – kraina parków pałacowych i jaskółek brzegówek.
Na uwagę zasługują dwa dziewiętnastowieczne parki przypałacowe w Olszynie. Niewątpliwie jednak – najatrakcyjniejszy jest Park w Biedrzychowicach założony w XVIII wieku
. Przed frontową fasadą pałacu istniał niegdyś ogród ozdobny. W XIX wieku dołączono teren od strony południowej i zachodniej, na którym powstał park w stylu angielskim. W drugiej połowie XIX wieku, zgodnie z konwencją parku krajobrazowego dodano zalesione wzgórze znajdujące się po stronie północnej. Starsza część parku, położona najbliżej pałacu, jest w dobrym stanie. Zachowało się tu wiele cennych, starych drzew. W otoczeniu zarośniętego stawu rosną dwie lipy drobnolistne w wieku około 200 lat, buki zwyczajne, dęby szypułkowe i cyprysik groszkowy. W południowej części, na uwagę zasługuje stary tulipanowiec amerykański. Część północna to wolna, trawiasta przestrzeń z dwoma wspaniałymi okazami – starym dębem i jeszcze starszym bukiem o imponującym obwodzie pnia. Całość drzewostanu dopełniają młodsze drzewa: klony, graby, kasztanowce, jesiony, sosny i topole. Wśród luźnego drzewostanu na północ od dawnego folwarku, uwagę przyciąga jesion wyniosły o pięknym gonnym pniu i sosny wejmutki rosnące w pobliżu boiska. Wzgórze parkowe porasta obecnie dość gęsty drzewostan liściasty z bukiem, dębem, lipą, i klonem. W nieczynnym wyrobisku przy drodze z Olszyny do Radostowa, mieszka około 150 par jaskółek brzegówek. To największa w byłym województwie jeleniogórskim i jedna z największych kolonii na Śląsku. Jaskółki brzegówki zamieszkują w pobliżu wód lub nad nimi. Zakładają gniazda w norkach wygrzebanych w stromych ścianach wyrobisk ziemnych, odkrywek piaskowych i wysokich pionowych brzegach rzecznych. Na niektórych terenach brzegówka ginie, gdyż jej liczebność zależy od możliwości zakładania gniazd w pionowych ścianach. Dlatego jedyną formą ochrony siedlisk tej jaskółki jest ochrona urwisk ziemnych i ścian odkrywkowych.

W GMINIE PLATERÓWKA króluje Lubański Wielki Las. To tutaj natrafimy na najwięcej obiektów powulkanicznych. Żyje także najwięcej w powiecie gatunków płazów i nietoperzy.

Ziemia Lubańska ma jedyny zwarty kompleks leśnego starodrzewu. Jest nim Lubański Wielki Las leżący głównie w gminie Platerówka. Na prawie 647 hektarach wyrasta zadziwiający drzewostan. Pod stosunkowo cienką warstwą życiodajnej gleby kryje się w kilku miejscach skała bazaltowa. Wielki Las bardzo przebudowany gospodarczo zachował niewielkie enklawy buczyny na formacji bazaltowej: „Liściasta Góra” – oraz „Bukowa Góra”, która była niegdyś rezerwatem leśnym. Ustanowiono go w 1959 r. dla ochrony starodrzewu bukowego pochodzenia naturalnego. Uruchomiona w 1960 r. kopalnia bazaltu „połykała” coraz to nowe połacie pokrywy bazaltowej razem z lasem tak, że już w połowie lat 60-tych uchylono ochronę. Zniknęła, więc owa cenna buczyna i większa część Bukowej Góry.
Dzisiaj w Wielkim Lesie widać zachodzące korzystne zmiany. Dzieje się to za sprawą leśników z Nadleśnictwa Świeradów, którzy w trzech leśnictwach – Lubań, Platerówka i Przylesie sprawują nad nim opiekę.
Las głównie kojarzy się nam z grzybami. Wpływają one istotnie na procesy przemiany materii. Na 20 gatunków całkowicie chronionych – w powiecie występuje 6, z których aż cztery wpisano do „Polskiej czerwonej księgi roślin”. Na przykład bardzo smaczny szmaciak gałęzisty podlega całkowitej ochronie. Wszystkie grzyby w Polsce, które nie są objęte ochroną całkowitą podlegają ochronie częściowej. W miejscach wolnego wstępu do lasu możemy zbierać grzyby jadalne. Sprzedający je zobowiązani są posiadać certyfikat. Nie wolno niszczyć innych grzybów. Dobrzy grzybiarze to ekolodzy. Znają zjawisko mikoryzy – współżycie drzew z grzybami: z brzozami – koźlarzy; z sosnami borowików sosnowych; z dębami – borowików szlachetnych. Inne borowiki, choć szkodliwe dla ludzi są rzadkimi i chronionymi grzybami. Pieprznik jadalny – popularna kurka występuje w lasach iglastych razem z podgrzybkami. W lasach liściastych rośnie jej odmiana bardziej zwarta i biaława. Jest wielu amatorów popularnych surojadek – gołąbków, ale łatwo gatunki jadalne pomylić z trującymi: gołąbkiem wymiotnym lub gołąbkiem merowskim. Nie brakuje smacznych maślaków żółtego i ziarnistego. Często dociera do nas zapach padliny. Taką woń wydziela sromotnik bezwstydny. W niektórych miejscach w Polsce bardzo rzadki i objęty całkowitą ochroną. Jego młode stadium nazywane jest „czarcim jajem”. Pięknymi, ale niejadalnymi grzybami są – pięknoróg lepki i trzęsak pomarańczowy. Wyrastają na martwych szczątkach drzew – kłodach i gałęziach, przyczyniając się do krążenia materii w przyrodzie. No i oczywiście lepiej nie jeść muchomorów.
Bogaty las jest królestwem paproci i innych roślin zielnych. W powiecie możemy spotkać tylko 3 gatunki całkowicie chronionych paprotników to: podrzeń żebrowiec, pióropusznik strusi i widłak goździsty.
-Tylko 4 gatunki roślin zielnych występują we wszystkich gminach: barwinek pospolity, bluszcz pospolity, śnieżyca wiosenna i śnieżyczka przebiśnieg. 16 gatunków występuje na terenie jednej, dwóch a wyjątkowo w trzech czy czterech gminach. 8 gatunków obejmuje ochrona częściowa. Rośliny takie mogą zbierać tylko osoby posiadające specjalne certyfikaty i ze specjalnie wyznaczonych miejsc. Nikomu, więc absolutnie nie wolno zrywać np.: marzanki wonnej, paprotki zwyczajnej i bagna zwyczajnego.

Ale las to drzewa.

Z Góry Liściastej w Lubańskim Wielkim Lesie królują wspaniałe buki mające w sobie cechy buczyny nizinnej i buczyny sudeckiej. Wyrosły na pokrywie bazaltowej i są unikatami w naszym kraju. Kilka z nich żyje już ponad 250 lat. Kolejne pokolenia zasiedlają w naturalnych odnowieniach wylesione miejsca. Zamknięty obszar obejmuje wyłączony drzewostan nasienny podlegający ścisłej ochronie. Pozyskuje się z niego materiał nasienny świerka pospolitego z drzewostanu, który rośnie tu już ponad 120 lat. Ale nie są to jedyne gatunki. Daglezje wznoszą swoje korony niczym zielone maszty. Czereśnia ptasia wabi owocami skrzydlatych mieszkańców. W południowo – zachodniej części rośnie interesujący drzewostan bukowy na podłożu podmokłym. Mieszkają w tym lesie dość rzadko spotykane zwierzęta: sóweczka, puchacz, bocian czarny, jastrząb, kilka gatunków dzięciołów, borsuk i popielica. Trzeba koniecznie chronić nawet niewielkie fragmenty starszych drzewostanów, zwłaszcza zawierających drzewa dziuplaste. Mogą gnieździć się, w nich siniaki i ptaki drapieżne. Intensywne prace górnicze zagrażają w przyszłości sóweczce i bocianowi czarnemu – gatunkom wpisanym do „Polskiej czerwonej księgi zwierząt” – i doprowadzić do ich ustąpienia z Lubańskiego Lasu. W czasie wędrówki możemy natrafić na dwa nieczynne kamieniołomy wypełnione wodą – Łomnę i Kamień. To w ich okolicy zlokalizowano sóweczkę i bociana czarnego. Wielki Las ma też nieduże fragmenty grądów na bazaltowych wzniesieniach. Tam, gdzie mają przestrzeń np. przy trasie zielonego szlaku, rosną wspaniałe dęby.
W pobliżu drogi prowadzącej z Lubania do Zaręby możemy podziwiać przywleczony przez lodowiec wielki kwarcytowy głaz narzutowy o obwodzie 14 m i 10 cm. Nazywany jest obecnie „Błękitnym kamieniem”. Swoimi wymiarami kilkakrotnie przewyższa znane głazy eratyczne rozrzucone w południowo-zachodniej Polsce. Głaz był jeszcze potężniejszy, ale fragment został przez kogoś odkuty. Widoczne są na powierzchni owalne zagłębienia przypominające kociołki wietrzeniowe. Na ściance zachodniej znajdują się położone obok siebie dwie sporej wielkości nisze nieznanego pochodzenia. Nazwa głazu wywodzi się od żyjących na nim porostów o niebieskawej barwie. W pobliżu leży wiele mniejszych bloków kwarcytowych.

W powiecie lubańskim zlokalizowano występowanie około 50 gatunków ssaków. Wśród nich całkowicie chronionych: 10 gatunków nietoperzy; 6 owadożernych, 3 gryzoni, 3 drapieżnych i 1 parzystokopytny. Żyje też 13 gatunków ssaków łownych.

Mamy 13 gatunków całkowicie chronionych płazów. To ważne bioindykatory, czyli zwierzęta wskaźnikowe. Wszystkie gady są w Polsce chronione. My możemy spotkać 5 gatunków a najczęściej zaskrońca zwyczajnego i jaszczurkę zwinkę. Czasami nielicznie występujące: żmiję zygzakowatą i beznogą jaszczurkę – padalca. W Wielkim Lesie zachowała się ostoja raka szlachetnego. Nie ma prawdziwego lasu bez jego najmniejszych mieszkańców – bezkręgowców. W runie często spotkamy polskiego skarabeusza – żuka leśnego. Większość zwierząt żyje w Wielkim Lesie. Niech nikogo, zatem nie zdziwi bliskie spotkanie z dzikami, jeleniowatymi, żmiją czy padalcem, a nawet zaglądającym tu od czasu do czasu łosiem czy nowym mieszkańcem – żubroniem.
Tragicznym efektem motoryzacji, kolarstwa, zwyczajnej ludzkiej głupoty i niewiedzy jest śmierć zwierząt na drogach polnych, leśnych i asfaltowych. To miejsca przerażającej inwentaryzacji. W naszym kraju, niestety niewiele robi się i nie rozumie konieczności ochrony dróg migracyjnych zwierząt.

W krajobrazie gminy Platerówka wyróżnia się wierzchołek Czubatki, którą należałoby objąć ochroną jako interesujący obiekt przyrody nieożywionej. Od północnej strony podcięty jest kilkumetrowej wysokości urwiskiem, na którym odsłaniają się charakterystyczne słupy bazaltowe. Na Wzgórzu Czapla – niewielkim czopie wulkanicznym. Poza niedużym odsłonięciem bazaltów i roślinnością kserotermiczną największym skarbem jest ściśle chroniony dziewięćsił bezłodygowy. W powiecie lubańskim roślina ta występuje zaledwie na kilku stanowiskach.

GMINA SIEKIERCZYN to kraina wód, trzcin i ptaków wodno – błotnych.
Należy do wiodących gmin powiatu w stosowaniu indywidualnej ochrony przyrody, jaką są pomniki przyrody: Uchwałą Rady Gminy w roku 2000 ustanowiono ich aż 54. Do najcenniejszych obiektów dendrologicznych należy aleja lipowa. Najciekawszymi i najbardziej wartościowymi pod względem ornitologicznym w gminie i powiecie są środowiska wodne i podmokłe. Dotyczy to kompleksu stawów przylegających do Siekierczyna i śródpolnych oczek wodnych wraz z ich otoczeniem. Położone w pewnym oddaleniu od siebie i poprzedzielane terenami zalesionymi lub podmokłymi, a dodatkowo sąsiadujące z dość dużym kompleksem leśnym – skupiają bogatą awifaunę lęgową i przelotną. Oddziaływanie stawów wykracza poza granice gminy. Świadczy o tym obecność izolowanych stanowisk pliszki górskiej i strumieniówki. Najprawdopodobniej są głównym żerowiskiem kani czarnej i rdzawej. Gniazduje tu łabędź niemy, błotniak stawowy, bocian biały. Przestrzeń nad lustrem wody jest stałym żerowiskiem brzegówek. Licznie gniazdują inne gatunki: trzciniak, trzcinniczek, kokoszka wodna, perkozek, potrzos. Zapewne są i chruściele w rozległych trzcinowiskach pod lasem. Szczególne znaczenie mają stawy dla ptaków w okresie migracji. Pełnią funkcję miejsca postoju i odpoczynku dla takich gatunków, jak: perkoz rdzawoszyi, brodziec leśny, płaskonos, czapla siwa, śmieszka, czy czajka. Obecności ptaków siewkowatych sprzyja okresowe pozostawianie stawów całkowicie lub częściowo bez wody i tym sposobem odsłanianie bogatych żerowisk. I tutaj niezbędne jest postępowanie ochronne. Bardzo często prywatyzacja stawów doprowadza do niemal kompletnej dewastacji ich walorów przyrodniczych. Fauna małych zbiorników i zawilgoceń terenu ma istotne znaczenie dla bioróżnorodności i regulacji biocenotycznej przyległych obszarów. Zagłębienia bezodpływowe oraz różnego rodzaju cieki wodne są miejscem masowych wylęgów bezkręgowców i kręgowców. Sezonowe migracje zwierząt z tych środowisk to ważny element krążenia materii w krajobrazie. Niestety, nadal w naszym kraju, powszechną praktyką jest likwidacja takich biotopów lub użytkowanie ich jako dzikich wysypisk śmieci. Większość stawów w gminie sprywatyzowano i nie dotyczą ich wspomniane rodzaje dewastacji. Ale przegląd oczek wodnych dobitnie ujawnia smutną zasadę, że „im bardziej zapobiegliwy gospodarz, tym mniej ptaków”. Władze gminy, propagując ochronę przyrody na terenach prywatnych powinny apelować do właścicieli takich środowisk o ich użytkowanie z jednoczesnym zachowaniem, a nawet odtwarzaniem walorów przyrodniczych, ponieważ w końcowym efekcie okazuje się to i dla przyrody i dla człowieka korzystne. Często właściciele stawów przeganiają niektóre ptaki ze swoich terenów. Są to gatunki całkowicie chronione i zagrożone. Twierdzą, że kradną im ryby. Tymczasem nie jest to prawda – gdyż:

  • Kania czarna – zjada martwe ryby i inną padlinę, owady, odpadki i małe ssaki. Chwyta je w locie i z wody.
  • Kania ruda – chętnie zamieszkuje w pobliżu gniazdowisk czapli, gdzie żywi się odpadkami i ich martwymi młodymi.
  • Bielik – zjada głównie padłe zwierzęta.
  • Błotniak stawowy i łąkowy – atakuje lądowe kręgowce do wielkości mewy.
  • Rybołów – jest selekcjonerem i sanitariuszem. Łowi tylko ryby chore i słabe, a to one zagrażają całej hodowli.
  • Bocian biały woli od żab inne drobne zwierzęta – myszy, pędraki, jaszczurki, czy węże i najchętniej patroluje pola w czasie orki.
W gminie Siekierczyn występuje typowa awifauna dla tej części kraju. Jest w niej poważny udział gatunków zagrożonych lub nielicznych. Zasługują przez to na szczególną opiekę dla zachowania najbogatszego w gminie i powiecie zgrupowania ptaków wodno-błotnych; zespołu ptaków gniazdujących; stale przebywających i przelotnych.

ŚWIERADÓW ZDRÓJ – znają w Polsce i zagranicą. To miasto cudownych wód, lasów ochronnych i stolica Gór Izerskich.
Święte źródła – cudowna, żywa woda, które przywracały zdrowie ludziom, i zwierzętom – zawsze otaczano szczególną czcią i ochroną. Od wieków szanowano i sławiono świeradowskie wody.

Miasto leży w obszarze projektowanego Leśnego Kompleksu Promocyjnego Karkonosze – Góry Izerskie. Atrakcyjność zawdzięcza specyficznemu klimatowi i wodom leczniczym. Walory podgórskiego, średnio bodźcowego klimatu oraz występowanie naturalnych surowców pozwalają na leczenie wielu schorzeń u dorosłych i zmorę cywilizacji, czyli alergie u dzieci. Uzdrowisko wykorzystuje nisko zmineralizowane szczawy wodorowęglanowo – magnezowo – wapniowe z dodatkiem radonu, fluoru i żelaza. To głównie termiczne, a więc ciepłe wody radoczynne. Niewysoka temperatura, od 5 do 10°C, wskazuje na ich płytkie krążenie i infiltracyjne pochodzenie. Ogółem na terenie uzdrowiska czynnych jest 6 ujęć, a potencjalne możliwości eksploatacji bardzo duże. Symbolem miasta powinna być – żaba. Paul Schmidt – mineralog oraz ostatni przed II wojną światową burmistrz i dyrektor uzdrowiska – zobaczył w jednym ze źródeł martwą żabę, która przez długi czas nie ulegała rozkładowi. Wnikliwe badania wykazały jako przyczynę tego zjawiska radoczynność zdroju. Zwiększyło to popularność kurortu. Wody podziemne należą do nieodnawialnych zasobów przyrody na naszej planecie i podlegają szczególnej ochronie. Świeradów Zdrój jest także bardzo dobrą bazą wypadową w Góry Izerskie.

Najcenniejszym zielonym terenem uzdrowiska jest Park Zdrojowy, w którym wyróżniają się buki, modrzewie, świerki, żywotniki i cisy. Miasto otaczają północne stoki Wysokiego Grzbietu Gór Izerskich – Stóg Izerski i Smrek oraz cenne kompleksy leśne ze starszym drzewostanem. Wśród typów siedliskowych lasów w obrębie Świeradowa dominuje: las mieszany górski, bór górski, bór mieszany górski i las mieszany wyżynny. Istniejące zbiorowiska leśne mają w większości charakter monokultur świerkowych. Najlepiej zachowane świerczyny występują na stokach Zajęcznika oraz w dolinie Świeradówki ponad zwartą zabudową uzdrowiska.

W dolinie Kwisy duża różnorodność terenu sprzyja występowaniu wielu gatunków ssaków. Obniżenia sąsiednich wzniesień łagodnie schodzą w kierunku rzeki i tworzą naturalne drogi do wodopoju dla: jeleni, saren, lisów, kun leśnych czy łasic. Wzdłuż brzegów ciągną się zróżnicowane biotopy sprzyjające występowaniu gatunków chronionych: rzęsorka rzeczka, ryjówek, wiewiórek i innych drobnych ssaków.
Granice miasta sięgają częściowo po obszary wylesione, powstałe po obumarciu drzewostanów świerkowych na skutek osłabienia odporności przez zanieczyszczenia powietrza, a następnie gradacji wskaźnicy modrzewianeczki i szkodników wtórnych. Stało się to światowym przykładem klęski ekologicznej. Ale dzisiaj jest najlepszym przykładem, jak konsekwentne działanie jednych ludzi może naprawiać to, co zniszczyli inni. Powierzchnie wylesione zarastają w sposób naturalny najczęściej brzozą brodawkowatą z domieszką jarzębiny i jeżyn. Leśnicy Nadleśnictwa Świeradów prowadzą systematyczny program odnowień drzewostanu górskiego w Izerach – szczególnie restytucji jodły. Czuwają nad chronionymi roślinami i zwierzętami.

Świeradowskie lasy, jak wszystkie lasy, a górskie w szczególności – pełnią niezwykle istotną rolę ochronną w funkcjonowaniu nie tylko terenów górskich i, choć wydaje się to niebywałe, obszarów leżących daleko od nich. Lasy obrębu Świeradów należą do VII Krainy przyrodniczo-leśnej Sudeckiej w Pierwszej Dzielnicy Sudetów Zachodnich mezoregionu Gór Izerskich i Karkonoszy. W całości są lasami ochronnymi. Chronią: retencję zlewni, ujęć i źródeł wody, miasto Świeradów Zdrój; strefę uszkodzeń przemysłowych; strefę górnej granicy lasu, uzdrowiska i sanatoria Świeradowa – Czerniawy, ostoje zwierząt chronionych: bociana czarnego i cietrzewia oraz drzewostany nasienne wyłączone.

Jest to tekst napisanego przez Agnieszkę Wierzbicką komentarza do zrealizowanego przez RCEE filmu edukacyjnego pt. „Skarby przyrody Ziemi Lubańskiej”.